Menu

profilki

Grób pod drzewem

Opowiem wam historie pewniej dziewczyny... Której mam zginęła w nie wyjaśnionych okolicznościach .. Ojciec dziewczyny cierpi na depresję z tego powodu .. Dziewczyna codziennie przychodziła pod grób swojej matki .. Grób ten nie był położony na cmentarzu lecz pod drzewem .. Pod ogromnym starym dębem . Dziewczyna codziennie przynosiła tam kwiaty a to białe róże , a to różowe , tulipany , stokrotki , bratki w kolorowych doniczkach .. Cierpiała niesamowicie modliła się przy grobie codziennie jedną godzinę .. dwie .. trzy .. cztery , pięć .. 
Może wydawać się to dziwne bo rozmawiała z matką . Ludzie przechodzący myśleli , że jest chora psychicznie .. Jednak tak nie było.. Mimo nie miłych plotek krążących na osiedlu dziewczyna zostawała przy swoim .. Nadal chodziła na grób do matki .. Pewnego dnia . Dziewczyna przychodząc na grób matki zobaczyła , że przy grobie ktoś stoi .. Kobieta ?.. Mężczyzna ? .. Nie widziała tego.. Osoba ta miała czarny kaptur i jeansy . Dziewczyna krzyknęła do tej osoby . Lecz ona uciekła dziewczyna goniąc nie wiadomą potknęła się po czym straciła z oczu osobę i wróciła na grób matki zadając jej takie pytania  : ,, Mamo czy ty wiesz kto to był? '' ,, Może to sprawca katastrofy ? '' ,, Może twój przyjaciel ? .''  ,, Może przyjaciółka ? '' . Lecz jak to bywa nie usłyszała odpowiedzi na żadne z tych pytań . Ale pewnego dnia ...
/Otylia808 :*
Mam nadzieje , że sie podobało :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz